Forum dyskusyjne miłośników Radia Maryja

Ojciec Jarosław

Od kilku lat nurtuje mnie pewno pytanie. Jestem ogromnie ciekaw, czy księża i inne osoby konsekrowane mogą startować w wyborach parlamentarnych i samorządowych. Jeśli tak to naprawdę świetnie... Może w ten sposób uda się nawrócić ten w większości zacofany i niepełny w kwestii wiary naród...

martin hückmann

Pozdrawiam Smile

Szczerze möwiäc dziwie sie tak zadanemu pytaniu , jestem przekonany ze nie tylko mogä startowac lecz powinni startowac w wyborach , przeciez ksieza zajmöjä sie nie tylko sprawami duchowymi lecz innymi sprawami i zagadnieniami.
Juz slysze glosne larum i sprzeciwy , ktöre nie majä potwierdzenia , bo prawda jest taka ze ksieza i biskupi i nawet papierz w jakims stopniu bierze udzial w zyci politycznym .
To dzieki kosciolowi , papierzowi , ksiezä zostaly zrobione tak duze zmiany na scenie politycznej w Polsce ( ks Jankowski ks Popieluszko zamordowany w bestialski sposöb oraz inni ksieza ktörzy oddali zycie za wolnosc dla Polski , dla wiary dla ludzi i wolnosci, a wiec jestem za

Cytat:

Jezus powiedział: Nie samym chlebem żywi się człowiek, ale każdym słowem, pochodzącym od Boga.

Mateusza 4,4 Współczesny Przekład

Mozna powiedziec ;nie samym slowem duchowym zyje czlowiek lecz tagze slowem politycznym.

Zresztä nie ma sie co oklamywac polityka jest wszedzie nawet w bibli

Belzeboss

„A poza tym sądzę, że kościół należy zniszczyć”.

joanna

Przytoczę fragment rozmowy z biskupem Tadeuszem Pieronkiem [źródło: mateusz.pl]

"Oczywiście, że ksiądz nie przestaje być obywatelem państwa i jako obywatel ma prawo prowadzić propagandę polityczną i nawet kampanię wyborczą. Kościół jednak prosi go, żeby tego nie robił. I nie odbiera wcale praw obywatelskich, tylko dba, aby jego postać jako duszpasterza była wyraźna i jednoznaczna. Kapłan ma się zająć człowiekiem ze względu na jego przeznaczenie ostateczne. Polityka jest doczesnością. Dlatego zaangażowanie w działalność polityczną Kościół pozostawia tym katolikom, którzy nie noszą szat duchownych. Jest to autonomiczne zadanie świeckich. Kościół zachęca świeckich do tej działalności, gdyż polityka jest ważną sferą życia społecznego. Kościół przy tym prosi kapłanów, aby się z tej sfery wycofali, bo ich zadania są inne.

A zwłaszcza żeby kapłani nie uprawiali polityki na ambonie?

-- W ogóle nie powinni jej uprawiać! Ani na ambonie, ani poza amboną. Bo jeżeli jakiś kapłan angażuje się w bezpośrednią działalność polityczną, to nie przestaje być reprezentantem Kościoła. Przez to wciąga Kościół w grę polityczną. Czym innym jest prywatne życie kapłana i wówczas ma on prawo wyrażać swe opinie polityczne. Natomiast miejsca publiczne, zwłaszcza te, w których występuje par excellence jako kapłan, czyli jako urzędowy reprezentant Kościoła, winny być wolne od polityki."

Pozostaje kwestia moralności, która nierozłącznie związana jest z polityką.