Forum dyskusyjne miłośników Radia Maryja

Belzeboss

ale nie takich nieudolnych jak dotychczas.
Osoby te zazwyczaj w sytuacji gdy wytrąci im się z ręki argumenty, zaczynają używać obelg, wyzwisk czy gróźb. Od razu zaznaczam, że nie jest mi zbytnio przykro czy też smutno z powodu tego, że ktoś gdzieś anonimowo chce mnie obrazić.
Chcemy wam tylko pomóc.

Wiara w boga=niewolnictwo

Zmartwychwstały Lech K.

Gdzie był Bóg w latach 1939-1945? pytam się was zasrańcy!

miś koziołek z pacanowa

[link widoczny dla zalogowanych]
teraz bóg się bawi w Syrii...bóg kocha dzieci..tak można by zatytułować ten film

Grzybu_niszczyciel_bogów

Ciekawe co na to rozsądny edward nitram. Broń tego twojego wyimaginowanego zbawiciela. Ciekawe jak wytłumaczysz kaźń niewinnych. Co im powiesz gdy ich spala, potna czy powiesza? Że bóg ich kocha? Pierdolony kłamca. Giną i idą do piachu. Bez nagrody w przyszłym życiu. Kurwy wiecie o tym a dalej wciskacie ten boży kit. Skurwiele i przestępcy.

Zmartwychwstały Lech K.

Zwalą to na szatana. Tylko, że szatan też pochodzi od Boga, jakby o tym zapomnieli

edward · Gość

Zmartwychwstały Lech K.

Nitram wypierdalaj na lody! Smacznego Very Happy

miś koziołek z pacanowa

Zmartwychwstały Lech K.

on i picie? Za dużo lodów. Very Happy

Belzeboss

Edek ma prywatne "audiencje" u swojego księdza proboszcza... Laughing

Belzeboss

Ale tu nuda. Gdzie jesteście katole?

cat · Gość

Wychowałem się w katolickiej, głęboko wierzącej rodzinie. Chodziłem na religię i do kościoła. Wychowywałem się u babci i dziadka.
Dziadek pochodził z wioski w okolicach Kielc. Poznali się z babcią w ciekawych okolicznościach. Dziadek był w zakonie kucharzem. Mam nawet jego zdjęcie z M. Kolbe. Lubili grywać w szachy. Dziadek został wysłany na przymusowe roboty do Niemiec i tam poznał babcię. Był przed święceniami więc nie było większych problemów.
Teraz się zastanawiam gdzie jest ten "Bóg"? Który pozwala na cały ten syf, wojny i resztę zła?
Nawet nie próbuję wierzyć, bo w co? Dziadkowie chodzili do kościoła(sic), modlili się a klecha spóźnił się na pogrzeb babci i jeszcze odwalił scenę.
Nie będę wierzył w akwizycję która ma 2000 lat. Żyję zgodnie z sumieniem i staram się nikogo nie skrzywdzić ale według tych głęboko wierzących to się nie liczy! Dlaczego? Bo nie chodzę do kościoła Smile

! Tak! Dokładnie to usłyszałem. Teraz mam 40 lat, udane życie, niezłe pieniądze...
Trochę choruję ale nie będę się modlił o zdrowie, zaufam lekarzom. Co ma być to będzie.
Mogę na koniec powiedzieć tylko tyle że ślepa wiara, leżenie krzyżem i wydzieranie się, kto najgłośniej, pod ołtarzem nic nie da. Po co spowiadać się facetowi który grzeszy bardziej niż ja? Nie jestem amatorem "szorstkiej męskiej przyjaźni" ani młodzieży. Ludzie którym niektórzy tak ślepo wierzą, przepraszam za określenie, "zapinają" ministrantów, robią dzieci I mordują przy okazji.
Zastanówcie się chrześcijanie, może jednak wierzycie w szatana? Bo obsługa naziemna ubiera się na czarno i robi baaardzo złe rzeczy, nosząc przy tym znak krzyża na piersi.
Coś tu chyba jest nie tak.

Belzeboss

Mądre słowa dobry człowieku.

Grzybu_niszczyciel_bogów

I tyle w temacie obrońców wiary. No response

cat · Gość

No i jak?
Zero odpowiedzi drodzy chrześcijanie, przepraszam, WIERZĄCY KATOLICY jak mawia ojciec dyrektor? ( jakby mogli być niewierzący katolicy).
Kiedyś ktoś używający nicku katol, na innym forum napisał mi że moja matka powinna była mnie wyskrobać, równocześnie w innym temacie rozpływał się w temacie Maryjologii.

Cieszę się że znalazłem to forum. Może niektórzy jadą po bandzie ale wolę prawdziwe niecenzuralne określenia niż gęby pełne frazesów, cytatów z Biblii i nabijania kabzy.